Tajemniczy przyrząd od Babci...

Dawno, dawno temu dostałam od Babci tajemniczy przyrząd w owym czasie zupełnie mi nie przydatny, ale przecież nie powiem babci że nie chcę, więc wzięłam. Domyśliłam się, że jest to m.in. szpryca do kremu, ale po co dołączono do nie mnóstwo metalowych krążków z dziurkami w rożnych kształtach, zastanawiało mnie owszem, ale jakoś nie na tyle żeby chciało mi się sprawdzać, a że tortów w owym czasie nie robiłam, sama szpryca wydawała mi się urządzeniem całkowicie zbędnym. W ten oto sposób dziwne to urządzenie, zrobione przez naszych wschodnich sąsiadów, myślę, że z dobre 30 lat temu, do tej pory leżało w szafie i pokrywało się kolejną warstwą kurzu. Będąc kilka dni temu u tej samej Babci w moje ręce trafiłam gazetka reklamowa w której dopatrzyłam się maszynki bardzo podobnej do tej która od lat zalega  w mojej szafie, tyle, że nowoczesnej i na baterie. I tu własnie przeżyłam szok gdyż okazało się, że to dziwne urządzonko służy do wyrobu domowych fantazyjnych w kształcie ciasteczek! Radość moja była wielka, więc jak tylko wróciłam do domu maszynkę odnalazłam i przy próbie czyszczenia zepsułam :/ ale na szczęście z pomocą przyszedł mi mąż i to cudo naprawił. Maszynka sprawuje się świetnie chociaż bez instrukcji z YouTube chyba nic by z tego nie było, ale po kilku próbach udało się. Ciasteczka mają fantazyjne kształty i same wskakują do ust, są kruche, nie zbyt słodkie za to mocno waniliowe albo pyszne kakaowe idealne do herbaty czy kawy. Mój syn je zaakceptował, co jak do tej pory zdarzyło mu się tylko przy pierniczkach. Więc polecam gorąco, jeśli ktoś nie ma maszynki można użyć rękawa cukierniczego.
Przepis zaczerpnęłam stąd: http://www.mojewypieki.com/przepis/orzechowe-ciasteczka-z-czekolada-z-maszynki wprowadziłam jedynie maleńką modyfikacje, aby powstała wersja kakaowa, odjęłam z przepisu 20g mąki i zastąpiłam kakaem.
Smacznego :)

P.S. Zdjęcie znów z telefonu, ale dlatego, że robione na szybko bo ciacha znikały z talerza w tempie ekspresowym.


Komentarze

Popularne posty