Patchwork-owa podusia i zapowiedz sukienki...

Przedstawiam nową poduszkę z długą historią. Zaczęłam ją szyć dobry rok temu. Wycięłam, pozszywałam kwadraty i nawet powstała pierwsza podusia, ale zupełnie mi się nie podobała, więc trafiła do kosza z rzeczami do przerobienia w bliżej nieokreślonej przyszłości. Już od dłuższego czasu planowałam uszyć coś patchwork-owego, bardzo lubię ten styl, miałam już nawet w domu jedną poduchę patchwork-ową, dostałam ją od babci i na stałe zagościła na mojej kanapie. Do kwadratów w szarych odcieniach swego czasu dokupiłam kawałek kremowej bawełny która miała być spodem poszewki, było z czego szyć więc zabrałam się do pracy. Oczywiście cały czas towarzyszył mi przy pracy mój pomocnik Franio :) szukał dla mnie guzików, ale niestety nie znalazł trzech białych więc tymczasowo są trzy brązowe, ale oczywiście zmienimy guziki jak tylko zostaną zakupione odpowiednie.
Tak się prezentuje podusia już uszyta.




Na koniec mała zapowiedź granatowej sukienki, szytej z myślą o nadchodzącej wiośnie i lecie.
Model 108 z Burdy 5/2011 można podejrzeć tu, tu i jeszcze tu.
A tak się kroiła moja wersja. Będę do niej potrzebowała jakiś kolorowy sweterek bądź wesołą marynarkę, bo sukienka będzie z granatowej bawełny, więc na wiosnę trzeba będzie ją jakoś rozweselić.










Komentarze

Popularne posty