Kalendarz adwentowy dla Frania
Franio kończy w tym roku trzy lata, wiec uznałam, że jest już na tyle duży żeby dostać swój pierwszy kalendarz adwentowy. Jest też mam nadzieje na tyle duży żeby zrozumieć że nie można zjeść wszystkich paczuszek na raz. Do mini prezencików postanowiłam zapakować lukrowane pierniczki, jedyne w zasadzie poza czekoladą, słodkości które je moja pociecha (dla zębów to na pewno lepiej), ciastka upiekłam i polukrowałam odpowiednio wcześniej, wiec teraz prezentuje proces twórczy oraz już gotowy kalendarz wiszący na ścianie, a ściśle rzecz biorąc pod sufitem. Oby dotrwał do świąt :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz bardzo gorąco dziękuję :)